Czas mam trudny, tak zwane sprawy osobiste, o których co nieco napomknęłam wcześniej, układają się trudniej niż przypuszczałam i kompletnie nie mam weny do pisania. Może wiosna coś na to zaradzi jak wreszcie przyjdzie, nie tylko w kalendarzu ale i za oknem.
Odprężenie daje mi tkanie. Gobelinu przybywa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiej wiosny ;>