poniedziałek, 16 lipca 2012

Majacraft Suzie Professional

Czekałam prawie cały miesiąc na to cudo nowozelandzkiej manufaktury. No i wreszcie je mam!!!

Za dużo nie napiszę, bo najpierw muszę potestować trochę więcej. Pierwsze wrażenia super. Przede wszystkim pięknie się kręci cienkie niteczki, na czym bardzo mi zależało. Kołowrotek ma pięć przełożeń, co czyni go mocno wszechstronnym. Jest bardzo cichy.

Kołowrotek kupiłam w Niemczech w sklepie Wollinchen 
Oj będzie się działo :)))





Teraz mój czas dzielę między przędzenie i zajmowanie się kociakiem - śmiesznie brzmi? Marcel zajmuje mi dziennie jakieś 4-5 godzin, jest ciut jak dzieciątko małe :) a, że wolę zwierzaki od dzieci, tak więc w to mi graj. Wiele frajdy daje taki mały słodki stwór.
A i w domu czasem przydałoby się coś przecież zrobić...

W ostatnim napiętym okresie ukręciłam taką niteczkę (idzie na konto TdF)

Jest to merino z tencelem, 324 metry/103 gramy, 2 ply. Ładniejsza niż na zdjęciach i bardziej zróżnicowana jeśli chodzi o odcienie - mój aparat nie przepada za odcieniami niebieskiego.

I tyle na dziś, siadam do nowego kołowrotka tylko najpierw nakarmię małego głodomora :)
Pozdrówka

36 komentarzy:

  1. Ale numer :)
    Cieszę się, że już ją masz! Ilonka to porządna firma.
    Jestem przekonana, że pokochasz ją tak samo jak Marcelka. To naprawdę inna jakość i choć moim kołowrotkom ashforda nic nie brakuje,w domu przędę tylko na Suzi. Jestem ogromnie ciekawa Twoich doświadczeń....
    No i na cewkę wchodzi prawie 200 gram singla :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Ilonka się postarała.
      Kołowrotka jestem bardzo ciekawa. Ciekawi mnie też jak będzie się sprawdzać wmontowana leniwa Kaśka. Nigdy nie przędłam mając leniwą Kaśkę przed sobą.

      Moje doświadczenia z pewnością się pojawią z czasem. Dziś testuję.

      Usuń
  2. Ale niespodzianka :). Ja dopiero teraz dopatrzyłam się jaki cudny kołowrotek wykonał Twój Mąż i miałam chwalić a tu nowy do podziwiania. Gratuluję zakupu!
    Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten kołowrotek choruję od kilku miesięcy, wreszcie go mam. Dziękuję :)

      Usuń
  3. wow, ale czad!! a przędza Ci wyszła piękna, kolor niebiański :) wiesz, ja się na przędzeniu nie znam, więc wierzę na słowo, że ze sprzętem poszalałaś :) niemniej dojrzałam do kupienia wrzeciona i chyba zacznę coś tam kręcić- mam sporo czasu, więc poczytam, popróbuję, może coś się uda ;) a u teściów na strychu jest kołowrotek babci mojego faceta, ciekawe, czy jeszcze sprawny :) trzymaj kciuki za moje pierwsze kroki w kręceniu nitek ;) głaski dla kota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trzymam kciuki mocno, obyś zasiliła zastępy zadowolonych prządek i miała z tego wiele frajdy :)

      Dziękuję za głaski w kocim imieniu.

      Usuń
  4. No sprzęt ślicznie wygląda, fantastyczny, ciut zazdroszczę ( ale i ja po cichu szykuję się do zmiany)
    Niteczka bardzo bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś tam słyszałam o nowym sprzęcie. A na co się czaisz?

      Usuń
    2. ciułam na kromskich, zastanawiam się tylko pomiędzy fantazją a sonatą, ale jeszcze mam trochę czasu na zastanowienie

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Tencel to w zasadzie włókno naturalne bo wytworzone z celulozy, z tym, że jest ona przetwarzana za pomocą dość skomplikowanej technologii. Więcej znajdziesz tutaj: http://www.mkfoam.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=124&Itemid=135

      Wygląda jak połączenie jedwabiu i poliestru, jest miły w dotyku i można go prząść.

      Usuń
  6. Świetny wybór, miałam okazję wypróbować ten kołowrotek na spotkaniu z fanaberią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety wcześniej nie próbowałam, polegałam na dobrym zdaniu Basi na jego temat :)

      Usuń
  7. Gratuluje nowego zakupu. Niech się ładnie kręci ! :-)
    Fajnie, że nie tracisz motywacji, jak ja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego Ci ta motywacja oklapła? Może potrzebujesz nowych bodźców. Jakieś nowe wrzecionko albo czesanka... Pozdrówka :)

      Usuń
    2. A tak jakoś kręci mi się wszystko w inna stronę...

      Usuń
  8. Wow, majacrafty tez mi się śnią, ale raczej póki co ni są to sny prorocze. Oglądałam je na stronie Wollinchen kiedyś. Gratuluję i czekam na uprzędy na Suzi.Niebieskości, jak zwykle piękne. Będziesz teraz przędła z Marcelkiem na kolanach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, bardzo bym chciała z kocikiem na kolanach prząść, ale jakoś za bardzo w to nie wierzę ;) No chyba, że wtedy jak już się kocur zestarzeje i nie będzie mu się nic chciało tylko spać :))

      A jak Ci się Majacrafty śnią to może Ci się któryś wyśni, czego Ci z całego serca życzę :)

      Usuń
  9. no kochana to zes dala czadu.mialam okazje podziwiac to cudo na spotkaniach przedzenia welny. poprostu marzenie. nech ci sie dobrze kreci Kocia Mamo bo chyba mozna cie taj juz nazwac;)))))).niebieskosci sliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, jak byłam dzieckiem to też na mnie mówili "kocia mama". Byłam przy wszystkich porodach naszych kotek, wybawiałam wszystkie maluchy. No te teraz mam chociaż doświadczenie ;).

      Dziękuję za życzenia :)

      Usuń
  10. Zasługujesz na takie Dobra! Kołowrotek cudny, Kot cudny i Towarzystwo też cudne, a co!
    :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, każda z nas zasługuje na cuda i takie i inne :)))

      Usuń
  11. Aj! Takie piękności! Niech to cudo dobrze Ci służy!
    A kotek niech szybko zdrowieje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A kotek zdrowieje w szybkim tempie. Co prawda nóżka potrzebuje swego czasu by się wygoić i zrosnąć, ale kocurek ma coraz lepszy humor. Je jak mały niedźwiedź, nabiera ciałka i wygląda, że idzie mu na zdrowie :)

      Usuń
  12. Niebieskości ładniutkie, a kołowrotka tylko pozazdrościć! Z Marcelem, rozumiem, już wszystko w porządku, więc masz nawet trochę spokoju, żeby się z tym nowym cudeńkiem zapoznać. Podziel się wrażeniami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z Marcelem wszystko w porządku. Nie chcę zapeszyć, ale jest zaskakująco dobrze. Wczoraj kocurek zaczął się już bawić, choc niestety muszę go stopować i pilnować, by nie skakał i nie biegał - zalecenie lekarskie. Ale już w oczkach widać ciekawość świata i figlarność małego trzpiota. Znaczy się (odpukać) jest dobrze.

      Usuń
  13. Wow.No cudny on jest i jaki funkcjonalny.Na pewno będziesz zachwycona.Na takim to przedzie się z jeszcze większą przyjemnością,czego Ci serdecznie życzę!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie bardzo przyjemnie. Na razie jest tak jak mi mówiła Basia, czyli do tego kołowrotka trzeba się przyzwyczaić i się go trochę nauczyć. Chociaż ciękość nitki jaką można na nim uzyskać jest imponująca.

      Za życzenia pięknie dziękuję :)

      Usuń
  14. Oj cudny ten nabytek, sama trochę tęsknie zaglądałam na te kołowrotki ale chyba będę zbierać na Poloneza od Kromskich - trochę tańszy :)))
    Będę wypatrywać wieści jak się przędzie, bo 200g szpula jak przeczytałam w komentarzach to już niezły plus tego cuda:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szpulki są konkretne.
      Ja się też zastanawiałam nad Kromskimi, ale odkąd zobaczyłam Suzi, wiedziałam, że kiedyś i tak będzie moja. Więc odpuściłam sobie Kromskich a zaczęłam składać na Suzi. Cena powala, ale powoli udało mi się uskładać kasę.

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  15. Też wolę zwierzęta od dzieci :)
    Włóczka jest śliczna, a co do aparatu, nie wiem jaki Ty masz, ale w moim smasungu jest coś takiego jak 'kreator obrazu' gdzie są różne półautomatyczne ustawienia (np. las, jesień itp), które można jeszcze dopasować ustawiając kontrast, nasycenie (i coś jeszcze, nie pamiętam już co). Może i Twój sprzęt ma takie możliwości? Sporo daje samo 'nasycenie bieli'. A jak już nic nie pomaga, zostają programy graficzne (ja wszystko ustawiam tak, mając na uwadze przedstawiany twór, że wszystko inne miewa kolory zupełnie inne niż w rzeczywistości;) ) Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moje oko to coś z "balansem bieli" i jakoś nie mogę sobie z tym poradzić. W instrukcji cisza z głuszą na ten temat. Musze znaleźć jakiegoś znawcę, który by mi ten balans ustawił.

      Usuń
  16. no no no! to teraz będziesz kręcić :D czekam na nowe niteczki :))

    OdpowiedzUsuń
  17. mój poprzedni post się nie pojawił pisze jeszcze raz ,nie znam się zupełnie na tym ,ale urządzenie wygląda na wyśmienite :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpis się nie pojawił bo mam włączoną moderację. Dziękuję bardzo za miłe słowo :)

      Usuń