poniedziałek, 21 listopada 2011

Kotka

Wczoraj przywieźliśmy koteczkę.


Masza jest piękna, "przyklejna", "kolanowa", trochę pomiaukuje - woła mamę. Ale już zwiedza nowy dom, właśnie śpi za pralką - im węższy kąt tym lepiej. Woli kąt za pralką i wiadro do mycia podłogi od swojego spania z mięciutką poduszką. Co tu jeszcze można powiedzieć - zdjęcie mówi samo za siebie. Na suczkę syczy i warczy, ale bez wybitnego przekonania, suczka za to jest nastawiona przyjaźnie, ale na odległość ;)

Ciekawa rzecz, dziś musieliśmy pędem kupować najzwyklejszy koci żwirek, bo coś takiego jak żwirek drzewny - zachwalany i polecany nam przez sprzedawczynię w sklepie zoologicznym, jest dla naszej kotki najwyżej ciekawa zabawką, ale na pewno nie czymś co powinno się znajdować w kociej toalecie.

I jeszcze jeden temat - zdaje mi się, że znalazłam sposób na opóźnienia w publikacji postów - korzystam z harmonogramu i puszczam posty jako zaplanowane na konkretną godzinę. Już drugi post opublikowałam w ten sposób i oba pojawiły się natychmiast w panelach bocznych osób obserwujących, co NIGDY wcześniej się nie zdarzało - opóźnienia były zawsze od kilku minut do kilku dni. 

19 komentarzy:

  1. To teraz żeby dobrze się chowała!! Nasza kota pierwszą noc spędziła na moich kozakach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech się zdrowo chowa! Śliczna jest jak nie wiem co!A te oczy....Moja kotka najpierw w kuwecie miała piasek zwyczajny . Teraz ma żwirek z trocin, który bardzo dobrze wchłania wilgoć i przede wszystkim zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kotka- moje tydzień mieszkały pod fotelem, zatem cierpliwości, oswoi się szybciutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna dama :) z moją kotka było zupełnie na odwrót zwykły żwirek potraktowała jako super zabawkę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za ślepka:))) Kicia cudowna:) Będzie w domu wiele radości, a jeszcze jak zaprzyjaźni się z sunią, to się będzie działo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ciudna jeśtem :)))
    A pies no cóż musi znać jego miejsce :))
    Jeśli chodzi o żwirek to wydaje mi się że wszystkie kociaki się nim bawią :)
    Niech kicia rośnie zdrowo

    OdpowiedzUsuń
  7. Maaaaaasza... ;-)
    Ciekawa jestem, kiedy cudowności miałczace się zadomowia na tyle, by pokazać swą artystyczną duszę. ;-))))

    Niech rośnie zdrowo. Wiele radości życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. no faktycznie bardzo ładna kotka ale kolor sierści to dopiero coś :D
    Jak się oswoi z nowym miejscem to dopiero będzie zabawa :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna :) Niech się dobrze chowa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna kocina :) pamiętam, jak naszego kota tat przywiózł, to tak się bał że od razu za kanapę wskoczył i tam siedział. Jak się oswoi to pewnie z łóżka wam nie będzie chciała wychodzić. Co do żwirku, to nie każdy kot ma swoje upodobania, w co się będzie załatwiał. Mojemu podoba się żwirek najtańszy i tego się będę trzymać :) A jak komuś nie pasuje zapach z kuwety to trzeba nasypać najpierw sody oczyszczonej, a po tym żwirek i po kłopocie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta kicia jest po prostu piękna!!!Ta srebrzysta barwa futerka!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest piękna :) Niech daje Wam dużo radości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. słodka kicia :)) troszkę wystraszoną ma minkę, ale przywyknie szybko :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna jest. Mój kocurek też na początku wygrzebywał piasek z kuwety i kładł się w niej spać.

    Niech się kicia zdrowo chowa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kotka jest naprawde piekna !
    Niech Wam sie zdrowo chowa i przynosi wiele radosci!
    Sle moc usciskow i pozdrowien!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i życzenia.

    To pewne, że się przyzwyczai, w końcu zabranie jej od mamy i grona kotów wokoło musi działać na psychikę takiego małego kotka.

    Pilar May - dzięki za sposób z sodą, jeśli będzie potrzeba to zastosuję.

    Jeszcze raz Wam dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. prze- pie- kna. gratulacje. az miło popatrzec.

    OdpowiedzUsuń