Włókno ma nazwę Super Bright Trilobal Nylon
Wyczytałam na stronie Jacquarda, że farby Acid Dyes, których używam, nadają się do farbowania nylonu, ale nie każdego. Pozostało więc zaryzykować i wypróbować. Nylon w wersji surowej, to białe włókno, błyszczące i w zasadzie niczym szczególnym się nie wyróżniające. Takie sobie świecące włoski.
Pofarbowałam je tradycyjnie, w parowniku, na kolor fiksji i wyszło pięknie. Kolor jest intensywny, farba w całości wchłonęła się, żadnych zacieków, brudzenia wody i zmywania się farby.
Uzyskany firestar postanowiłam (jako że nadmiarem cierpliwości w dziedzinie eksperymentów włóczkowych nie dysponuję ;) ), wypróbować w praktyce. Efekt końcowy to mieszanka merino, alpaki i właśnie firestaru. Włóczka ma 114 gram i 119 metrów.
Na trzech ostatnich zdjęciach, po ich kliknięciu i powiekszeniu, widać wyraźnie efekt jaki daje firestar - "jedwabne" błyski.
Zachęcam Was do eksperymentowania :)
Dorzucam jeszcze cieplutkie fotki "iskierki" pofarbowanej na różne kolory.