Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przepisy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przepisy. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 września 2012

Blog kulinarny

Nosiłam się z tą myślą od bardzo dawna, aż w końcu się zdecydowałam i założyłam blog kulinarny. Od zawsze nie mogę się uporać z moimi przepisami (rzadko co przechowuję w głowie, nie jestem z tych co pamiętają przepisy na wszystko), część przepisów znajduje się w zeszytach (dwóch, chyba dla utrudnienia), część zapisana jest na kartkach i świstkach powtykanych w różne miejsca, inne w zakładkach na przeglądarce i w plikach na dysku, a jeszcze inne są pozaznaczane karteczkami w najróżniejszych książkach. Jak łatwo się domyślić, gdy potrzeba mi jakiegoś przepisu, to zaczyna się Wielkie Szukanie. Postanowiłam więc założyć blog, który ma za zadanie usystematyzować to, co do tej pory systematyce umykało.

Blog zawierał będzie sprawdzone przepisy na różne dania, zwłaszcza wytrawne, bo rzadko piekę ciasta i nie przepadam za słodkościami, a także przetwory na zimę, które błąkają się tu i ówdzie po tym blogu. Będą też nalewki i co tam mi do głowy i do rąk dobrego wpadnie.

Chętnych zapraszam więc na Chochelkę 
http://chochelka.blogspot.com/

niedziela, 17 czerwca 2012

Niedzielne śniadanie

Na początku zastanowiło mnie to... czy to normalne fotografować własne śniadanie? Hmmm...ale po chwili doszłam do wniosku, że są gorsze zboczenia :)))

Dziś zamiast wełenki, śniadanko, równie kolorowe :D




Moja śniadankowa sałatka to mieszanka wszystkiego ze wszystkim - takie lekkie sprzątanie lodówki, jakby powiedziała moja babcia. Jest tu kilka odmian sałaty, cykoria sałatkowa, rucola i inne włoskie cuda (pyszną mieszankę proponuje "Piotr i Paweł"). A do tego - co tylko dusza zapragnie - ogórek zielony, pomidorki koktajlowe, papryka w piórkach, cebulka, oliwki, dużo zieleniny (bazylia, szczypiorek, pietruszka). Do tego ser feta i pleśniowy (kilka kawałeczków) i łosoś wędzony na zimno.

Całość została polana sosem vinegrette z francuską musztardą i odrobiną pesto.
Do tego ciut soli i pieprzu na górę, kromeczki bagietki z masłem ziołowym lub innego pieczywa i już. Smaczne i zdrowe śniadanko.

Mój sos vinegrette:
W miseczce mieszamy 2-3 łyżki dobrej oliwy z oliwek, łyżeczkę musztardy francuskiej, pół łyżeczki musztardy rosyjskiej lub innej mającej rozdrobnioną gorczycę, na czubek łyżeczki pesto (niekoniecznie), kilka kropel octu z białego wina. Całość dobrze wymieszać i można od razu polewać sałatkę.

sobota, 13 sierpnia 2011

Czasami człowiek musi...

No nie można ciągle pracować, o czymś myśleć, coś planować, czasem trzeba odpocząć, na przykład w ogrodzie, przy grillu w miłym, roześmianym towarzystwie :)) Wciąż jeszcze lekko kręci mi się w głowie ;) Zabawa była wyborna a kurczęce skrzydełka pieczony na grillu bardzo smaczne.
Przy okazji pożegnałam mój stary kołowrotek, dostała go Karolina, która pisze bloga : http://www.haftowanakamizelka.eu/, moja koleżanka z pracowni gobelinu. Niech Ci służy, Karola! Mam nadzieję w najbliższym czasie zobaczyć owoce Twojej pracy :)))

Ale żeby nie było tak o pustym pysku, to będzie przepis na grillowane skrzydełka kurczęce w miodowej bejcy. Wiem, że sezon grillowy już się ma ku końcowi, ale może ktoś się skusi i sobie przyrządzi.

Skrzydełka opieczone, przed bejcowaniem...

... i po bejcowaniu
Przepis
Skrzydełka z kurczaka, (powiedzmy 8 sztuk) trzeba polać lekko oliwą lub olejem, oprószyć pieprzem (najlepiej zielonym) i solą oraz pieprzem cayenne i włożyć do lodówki na kilka godzin.

Bejca miodowa 
W niedużym naczyniu zmieszać wszystkie podane niżej składniki

miód płynny 3-4 łyżki
ketchup pikantny z 5 łyżek
sos sojowy ciemny 1 łyżka
czosnek, 2-3 zmiażdżone ząbki
płaska łyżeczka, nie więcej, przyprawy "5 smaków"
troszkę pieprzu.
Całość wymieszać i wstawić do lodówki.

Grilować skrzydełka na kratce grilla, bez tacki, a gdy będą już prawie gotowe przełożyć na tackę i polewać bejcą po obu stronach skrzydełek. Bejca jest dość gęsta, tak, że ja używam do polewania łyżki. Potrzymać na grillu jeszcze przynajmniej kilka minut. Bardzo dobrze komponuje się z ryżem i sezonowymi sałatkami.
Smacznego!

A to moja psinka, Psotka, w ogrodowej scenerii - pies obowiązkowo pilnuje grilla, może coś skapnie. Rasa "One of a kind" :D, przygarnięta ze schroniska.



Mam ostatnio straszne urwanie głowy, sprawy zawodowe i różne inne, nie mam nawet czasu dobrze rozpakować tych moich barwników, o farbowaniu nie wspomnę. Mam nadzieję, że to się wreszcie skończy i będzie więcej czasu na przyjemne z pożytecznym. Porządnego urlopu łaknę, a nie jakiejś popierdółki trzydniowej!!!... marzenie ściętej głowy...