piątek, 21 września 2012

Blog kulinarny

Nosiłam się z tą myślą od bardzo dawna, aż w końcu się zdecydowałam i założyłam blog kulinarny. Od zawsze nie mogę się uporać z moimi przepisami (rzadko co przechowuję w głowie, nie jestem z tych co pamiętają przepisy na wszystko), część przepisów znajduje się w zeszytach (dwóch, chyba dla utrudnienia), część zapisana jest na kartkach i świstkach powtykanych w różne miejsca, inne w zakładkach na przeglądarce i w plikach na dysku, a jeszcze inne są pozaznaczane karteczkami w najróżniejszych książkach. Jak łatwo się domyślić, gdy potrzeba mi jakiegoś przepisu, to zaczyna się Wielkie Szukanie. Postanowiłam więc założyć blog, który ma za zadanie usystematyzować to, co do tej pory systematyce umykało.

Blog zawierał będzie sprawdzone przepisy na różne dania, zwłaszcza wytrawne, bo rzadko piekę ciasta i nie przepadam za słodkościami, a także przetwory na zimę, które błąkają się tu i ówdzie po tym blogu. Będą też nalewki i co tam mi do głowy i do rąk dobrego wpadnie.

Chętnych zapraszam więc na Chochelkę 
http://chochelka.blogspot.com/

14 komentarzy:

  1. No jakbym siebie widziała z tymi przepisami :)
    Fajny pomysł, już dodaję do obserwowanych!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślałam o Tobie wrzucając przepis na nalewkę, pamiętam, że TY też lubisz różne trunki robić :) pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Ooo, wielkie dzięki za pamięć Justyna!
      Lubię nalewki, winka i inne ...
      I tak sobie pomyślałam, że może z czasem udostępnisz Twojego kulinarnego bloga innym, znanym Ci kuchareczkom.
      Każda zapisze swoje ulubione dania i nie będzie już musiała szukać w papierzyskach :)
      Co sądzisz?

      Usuń
    3. Chodzi Ci o współtworzenie? Jeśli masz ochotę to serdecznie zapraszam, jestem otwarta na takie nowości, powstałby fajny blog z dużą ilością sprawdzonych i lubianych przepisów. No wiec jak, reflektujesz?

      Innych oczywiście też zapraszam, nie ma problemu żadnego.

      Usuń
    4. To taka śmiała propozycja, bo dopiero utworzyłaś tego bloga i jeszcze nim się nie zdążyłaś nacieszyć,
      ale jakoś tak pomyślałam, że takie sprawdzone przepisy mają dla każdego dużą wartość.
      Więc, choć kucharka ze mnie średnia, piszę się
      i dziękuję za zaproszenie :)

      Usuń
    5. Blogiem mogę się nacieszyć również w wersji z kilkoma prowadzącymi, tylko nie do końca wiem co mam zrobić by wszystko działało jak należy. Wysłałam Ci zaproszenie na Twojego maila z profilu, mam nadzieję, że to tak się robi, bo to robię pierwszy raz.
      Daj znać czy jest ok.

      Usuń
    6. Nic nie otrzymałam :(
      Justyna, w bloggerze: Ustawienia > podstawowe > Uprawnienia > dodaj Autorów.
      Też piszę to tak na wyczucie, ale tak chyba powinno zadziałać :)

      Usuń
    7. Chyba się udało, więc zapraszam serdecznie do pisania :)

      Usuń
  2. Super! :-) Blogi się nam rozrastają, pączkują, ja na pewno zostanę czytelniczką. Szczególnie zimą uwielbiam pichcić :-)

    Czy mogę u Ciebie zostawić info o moim candy na Korzystnych Zakupach? Jak nadużywam Twojej dobroci, to wywal :-)

    http://korzystne-zakupy.blogspot.com/2012/09/candy-na-powitanie-jesieni.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No troszkę się tego narobiło, ale mi się blogowanie bardzo podoba, a tak jakos dziwnie mi było wrzucać przepisy na bloga robótkowego, bo to nijak mi do siebie nie pasowało.

      A info zostawiaj, proszę bardzo, sama zajrzę chętnie.

      Usuń
  3. Z przyjemnością będę zaglądać, skoro przepisom robisz nowe miejsce w sieci. :)
    He, he...
    To ja mam podobnie z tym szukaniem. Naprawdę trafia mnie, jak mam szukać w papierowej wersji. Odechciewa się wykonania... Sama jednak wolę mieć wszystko w jednym, bo tak naprawdę, to często nie sposób mi jest rozłączyć sprawy tematycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że na blogu, dzięki etykietom i wyszukiwarkom wszelakim, za jakiś czas uda mi się stworzyć zwięzłą i poręczną elektroniczną wersję zeszytu z przepisami. Ale to trochę potrwa.

      Usuń
  4. Z wielką przyjemnością będę zaglądać na Twój blog kulinarny. U mnie też masa papierków i notatek i czasem lenistwo wygrywa z chęcią szperania:)
    Muszę dodać się do obserwatorów:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń