wtorek, 20 stycznia 2015

Fuksjowy powrozik i krasnoludzka czapka

Skusiłam się na sprzędzenie poczwórnej nitki. Zadanie się udało




Jej cechą szczególną oprócz tego 4 ply,  jest na pewno grubość, której raczej na tych trzech pierwszych zdjęciach nie widać. Ale na zdjęciu poniżej jest to widoczne



To włościwie taki delikatny powrozik ;) Każdy z czterech singli jest inny. Jest tu i bfl i merino i wensleydale, oraz nieco alpaki i moheru. Farbowane na pasujące do siebie kolory. Całość to około 150m w 400 gramach. Farbki użyte do ufarbowania czesanki na włóczkę to wygrana w candy Eurolana od E-welenki. Tylko czerń jest naturalna, alpacza.

I nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić... Myślałam o kolejnej czapce, ale czy można się spodziewać tak wielkich mrozów, by czapka była używana? Wielkopolska to jednak nie Suwałki, choć i tam w tym roku zima chyba leniuchuje.  Nie wiem też jakie muszę mieć druty do przerobienia tego powrozu ;) Sugestie mile widziane.

Wydziergałam też kolejną już czapkę, z tych krasnoludzkich (tak mi się ten styl kojarzy). Chyba powinnam wziąć udział w wyzwaniu "12 czapek w rok" ;) Wzór znaleziony TU
Wzięłam razem ręcznie przędzione merino i ręcznie farbowane merino i wyszło tak oto...





Gdyby ktoś zechciał zrobić sobie taką samą, to podaję szczegóły. Czapkę robiłam z dwóch nitek - ok 300m/100g każda, wziętych razem. Ściągacz na drutach 4,5 w tę i z powrotem, resztą na drutach nr 5 na okrągło. Ściągacz jest zrobiony podwójnym ryżem, zamiast francuza (jak we wzorze). Na druty nabrałam 82 oczka i robiłam bardzo ściśle. Wyszła czapka rozmiar 58-60.

To chyba tyle na dziś. Pozdrawiam serdecznie :)

22 komentarze:

  1. Ten powrozik bardzo fajny i cieplutki. Krasnoludzka czapka świetnie Ci wyszła. Chętnie bym w takiej chodziła:)
    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. polecam druty nr 10 lub więcej /tak na oko / ,bo jednak lepiej pomacać . Czaka śliczna .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i znów muszę kasę wydać ;) bo ja najgrubsze druty to mam chyba ósemki ;) A na poważnie, to tak myślałam, że chyba coś koło dziesiątek będę do tej włóczki potrzebować. Przyjdzie się dozbroić ;) Pozdrówka serdecznie i pieszczochy dla Tosi :)

      Usuń
  3. Powrozik bardzo interesujący:) Wyobrażam sobie w wyrobie - i czekam co zrobisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ludwiko, na pewno się pochwalę jak coś powstanie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Powrozik śliczny i faktycznie gruby :). Byłaby z niego fajna czapka. Na ravelry jest całkiem sporo darmowych opisów na czapki na grubych drutach, np. taka: http://www.ravelry.com/patterns/library/bulky-rasta-hat
    lub taka: http://www.ravelry.com/patterns/library/quirmian-cap
    Z pewnością coś wymyślisz :).
    Twoja czapka bardzo mi się podoba i chyba już mam pomysł na kolejną czapkę dla siebie :). Tylko moja bedzie dwukolorowa, bo wykorzystam na nią resztki wełny ze swetra :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frasiu bardzo dziękuję za wzorki, zwłaszcza beretka mi się podoba, choć jeszcze poszperam. Chyba faktycznie powstanie czapa. Chmurka mi uświadomiła, że z tymi 150-cioma metrami to za wiele nie zwojuję ;) Tylko druty takie grubaśne chyba muszę nabyć drogą kupna ;)
      Też na początku się zastanawiałam czy nie zrobić dwukolorowej tej czapki (ściągacz i dekielek trochę inny) ale pozostało tak jak jest. Aha, ściągacz jest podwójnym ryżem, a nie francuzem jak we wzorze. Ryż w tę i z powrotem, a reszta na okrągło - to gdybyś Ty lub ktoś inny się pokusił o taką samą.

      Usuń
  5. Bardzo się cieszę, że mogę czytać Twoje posty z większą regularności :) No a co do tematu wełnianego, z włóczki 4-ply też bym celowała w czapkę, głównie z tego powodu że tych metrów jest w niej mało no to musi być jakiś małó metrażowy projekt... a mrozy, mogą być w przyszłą zimę ;)
    Ta ruda czapa jest bardzo ładna, piękne ma kolory :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Singielki miały po ok 200 metrów, ale się "zwinęły" do jakichś 150-ciu. i faktycznie dużego pola do popisu nie mam. I przyjdzie mi czekać na mrozy :D A regularność postów i też nowych projektów zawdzięczam głównie temu, że się w moim życiu trochę wreszcie uspokoiło i mam na to czas oraz miejsce. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. O, lubie taki melanz!)) I czapeczka dobra! Pozdrawiam))

    OdpowiedzUsuń
  7. Czapka bardzo fajna:) Powrozik jest śliczny, super kolory. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zawsze robię za krótkie a Tobie wyszła taka fajna jak u krasnoludka troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ja zawsze kupuję za krótkie, potem mi zjeżdżają na czubek głowy, a jak mam kitkę wysoko, to nawet nie próbuję zakładać. Ta czapka ma jakieś 27 cm i zmieści się pod nią nawet kok. Wreszcie wiem jakie mam dziergać czapki :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Dużo 'powrozika' daje okrycie wierzchnie. :)
    Patrząc na porównanie grubości nitki z zapałką, to nie jest ona jakaś bardzo gruba. Jeśli jest miękka, to spokojnie wyjdzie z niej coś przyjemnego, ubraniowego. Jeśli jest sztywniejsza, to może coś z dziergadeł użytkowych ?
    Skręcałaś 2 ply w 4 ply na zasadzie skręcania dwóch singli, czy jakoś inaczej ?
    Kolorki w nitce bardzo przyjemne. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miękka jest i spokojnie można ją nosić nawet przy ciele. Skręcałam po prostu 4 ply, jak leci, bez kablowej kombinatoryki. Tak jak się kręci 2 ply tylko, że nitki były 4. W sumie myślałam, że to jest jakieś trudniejsze, bo kiedyś widziałam filmik z wykorzystaniem jakiegoś narzędzia, które umożliwia skręcanie włóczek wielokrotnych, ale żaden narzędź do tego potrzebny nie jest. Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. "Powrozik" fantastyczny, a grubaśne 150 m to dużo więcej niż 150 m cieniasa, więc zwojować możesz sporo.
    Fajna ta krasnoludzka i kolorki ma cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wojowaniem, to w sumie masz rację, tylko, że ja kompletnie nie mam doświadczenia i sama nie wiem jak się to wojowanie skończy. Wyjdzie w praniu :)

      Usuń
  11. Świetny powrozik! Wyobrażam sobie, że czapka zrobiona z takiego cuda będzie grzać na całego. Ja bym spróbowała przerobić ją na szyjogrzeja, bo w czapce chyba bym nie dała rady:) Twoja krasnoludzka czapka bardzo mi się podoba, farbowanie też!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to już sama nie wiem co z tym powrozem dalej... pomysłów wiele, ale żadnego sprecyzowanego planu jeszcze nie mam. Na razie czekam na przesyłkę z drutami nr 10, to tak na dobry początek. Dziękuję za pochwały ;) Pozdrawiam

      Usuń