Szalenie pociągają mnie takie połączenia - burgundu z zielenią albo granatu z brązem, tudzież intensywnej wiosennej zieleni z granatem. Ale nie zawsze to tak wychodzi jakby się chciało. Ale to wyszło. Robione jakoś tak naprędce, teoretycznie byle jak. Farbka polewana ze słoika i wyszło coś na co nie mogę się napatrzeć.
Jeszcze może słowo o wełnie. Wensleydale
- bardzo ją lubię choć nie jest najłatwiejsza w przędzeniu, nie należy też do wełen wybitnie miłych w dotyku. Dobrze się farbuje na ciemne kolory. Nazywam ją anielskimi włosami, jest śliska i błyszcząca, w przedzeniu dość tłusta. Przypomina nieco moher, ale właściwie jest jedyna w swoim rodzaju. Praca z nią jest dla mnie wielką przyjemnością.
Zaraz zabieram się za przędzenie :))
Jest przepiękna :) Jestem ciekawa jaką włóczkę zrobisz.
OdpowiedzUsuńMiłego przędzenia:)
Dzięki Elu, jak uprzędę to oczywiście pokażę.
OdpowiedzUsuńKolorystyka, którą nazywam sobie 'jesienne plony z pola'. ;-) Kudłata ta wełna, czy tak mi się tylko wydaje ? Skręca mnie z ciekawości, więc trochę nie w temacie, ale spytam o warkocze. To przypadkowe sploty podzielonej na 3-4 węższe części wcześniej farbowanej wstęgi, czy są jakieś zasady ?
OdpowiedzUsuńJest kudłata, a w sumie bardziej pasuje- "włosiasta" po farbowaniu robi się falowana i, jak dla mnie, pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńWarkocz jest robiony z jednego pasma wełny, nie dzieli się jej i nie rwie. To po prostu szydełkowy łańcuszek robiony dłonią zamiast szydełkiem. Na środkowym zdjęciu to jest jeden warkocz tylko "zakręt" jest poza kadrem.
Tu masz filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=ojk4J67wRDw
Lece oglądać, bo ciekawi mnie szczególnie początkowa pętelka. ;-)
OdpowiedzUsuńDziś próbowałam skręcić w piękny 'kłos' przędze, znowu porażka. :)
Kolorz sa boskie!!!
OdpowiedzUsuńI moja ciekawość względem warkocza została zaspokojona . Jeszcze tylko się dowiem jak zrobić precelek z przędzy i będę szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńA co to za precelek?
OdpowiedzUsuńNo tak ślicznie ułożona wełna, jeszcze przed przewinięciem w kłębuszek:)
OdpowiedzUsuńJak znajdę jutro chwilkę i operatora do aparatu to nakręcę taki filmik i wrzucę na bloga. Jeśli nie jutro to w ciągu kilku dni.
OdpowiedzUsuńTo nie jest sprawa pilna , ale będę bardzo wdzięczna i chyba nie tylko ja :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem :) Maris pokazała:)))
OdpowiedzUsuń