niedziela, 17 czerwca 2012

Niedzielne śniadanie

Na początku zastanowiło mnie to... czy to normalne fotografować własne śniadanie? Hmmm...ale po chwili doszłam do wniosku, że są gorsze zboczenia :)))

Dziś zamiast wełenki, śniadanko, równie kolorowe :D




Moja śniadankowa sałatka to mieszanka wszystkiego ze wszystkim - takie lekkie sprzątanie lodówki, jakby powiedziała moja babcia. Jest tu kilka odmian sałaty, cykoria sałatkowa, rucola i inne włoskie cuda (pyszną mieszankę proponuje "Piotr i Paweł"). A do tego - co tylko dusza zapragnie - ogórek zielony, pomidorki koktajlowe, papryka w piórkach, cebulka, oliwki, dużo zieleniny (bazylia, szczypiorek, pietruszka). Do tego ser feta i pleśniowy (kilka kawałeczków) i łosoś wędzony na zimno.

Całość została polana sosem vinegrette z francuską musztardą i odrobiną pesto.
Do tego ciut soli i pieprzu na górę, kromeczki bagietki z masłem ziołowym lub innego pieczywa i już. Smaczne i zdrowe śniadanko.

Mój sos vinegrette:
W miseczce mieszamy 2-3 łyżki dobrej oliwy z oliwek, łyżeczkę musztardy francuskiej, pół łyżeczki musztardy rosyjskiej lub innej mającej rozdrobnioną gorczycę, na czubek łyżeczki pesto (niekoniecznie), kilka kropel octu z białego wina. Całość dobrze wymieszać i można od razu polewać sałatkę.

6 komentarzy:

  1. Justyna, ale wypas! pięknie to wygląda i z pewnością wyśmienicie smakowało - od razu zgłodniałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To żadne zboczenie...ja kocham fotografować to co jem.I tez pokazuję... ;)
    Śniadanko miałaś przednie!
    Miłego dnia po tak doskonałym poranku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo apetycznie, można się wprosić na takie śniadanie??????

    OdpowiedzUsuń
  4. No to sniadanko iscie miedzynarodowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że jestem po obiedzie i deserze... Wygląda super :))

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja tu wpadłam przed śniadaniem i natychmiast zrobiłam się głodna :-) Kolorowo, zjawiskowo, a co najważniejsze- zdrowo :-) Ściskamy Was mocno :-*

    OdpowiedzUsuń