Na początku zastanowiło mnie to... czy to normalne fotografować własne śniadanie? Hmmm...ale po chwili doszłam do wniosku, że są gorsze zboczenia :)))
Dziś zamiast wełenki, śniadanko, równie kolorowe :D
Moja śniadankowa sałatka to mieszanka wszystkiego ze wszystkim - takie lekkie sprzątanie lodówki, jakby powiedziała moja babcia. Jest tu kilka odmian sałaty, cykoria sałatkowa, rucola i inne włoskie cuda (pyszną mieszankę proponuje "Piotr i Paweł"). A do tego - co tylko dusza zapragnie - ogórek zielony, pomidorki koktajlowe, papryka w piórkach, cebulka, oliwki, dużo zieleniny (bazylia, szczypiorek, pietruszka). Do tego ser feta i pleśniowy (kilka kawałeczków) i łosoś wędzony na zimno.
Całość została polana sosem vinegrette z francuską musztardą i odrobiną pesto.
Do tego ciut soli i pieprzu na górę, kromeczki bagietki z masłem ziołowym lub innego pieczywa i już. Smaczne i zdrowe śniadanko.
Mój sos vinegrette:
W miseczce mieszamy 2-3 łyżki dobrej oliwy z oliwek, łyżeczkę musztardy francuskiej, pół łyżeczki musztardy rosyjskiej lub innej mającej rozdrobnioną gorczycę, na czubek łyżeczki pesto (niekoniecznie), kilka kropel octu z białego wina. Całość dobrze wymieszać i można od razu polewać sałatkę.
Justyna, ale wypas! pięknie to wygląda i z pewnością wyśmienicie smakowało - od razu zgłodniałam:)))
OdpowiedzUsuńTo żadne zboczenie...ja kocham fotografować to co jem.I tez pokazuję... ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanko miałaś przednie!
Miłego dnia po tak doskonałym poranku :)
Wygląda bardzo apetycznie, można się wprosić na takie śniadanie??????
OdpowiedzUsuńNo to sniadanko iscie miedzynarodowe!
OdpowiedzUsuńDobrze, że jestem po obiedzie i deserze... Wygląda super :))
OdpowiedzUsuńA ja tu wpadłam przed śniadaniem i natychmiast zrobiłam się głodna :-) Kolorowo, zjawiskowo, a co najważniejsze- zdrowo :-) Ściskamy Was mocno :-*
OdpowiedzUsuń