Dostałam wczoraj info, że Pan Mariusz Wierzbicki ma do sprzedania runo alpak huacaya i suri z tegorocznej strzyży. Cena to odpowiednio 70zł za huacaya i 100zł za suri - chodzi oczywiście o kilogram świeżej strzyży.
Różne kolory.
Namiary: http://www.alpaki.pl/
Daję cynka jakby kto był zainteresowany, sama zamówiłam trochę.
Ja już mam runo, brudne jak cholera ale świetne.
OdpowiedzUsuńDzięki Ci za opinię, ja na dniach dostanę i się pewnie pochwalę (jak będzie czym ;)) brud mnie mniej przeraża niż marna jakość. Pozdrawiam.
UsuńBardzo dziękuję za informację:)
OdpowiedzUsuńTeż dziękuję za info. Już zamówiłam, ciekawe czy sobie z tym poradzę :). Myślałam o suri, ale Pan Mariusz przekonał mnie, że dla początkującej osoby lepsze będzie huacaya.
OdpowiedzUsuńTo nie jest takie trudne, tym bardziej, że już pierwsze próby masz za sobą, ale obawiam się, że będziesz potrzebować czesaków, bo to runo trzeba wyczesać po praniu. Na początek wystarczą choćby grzebienie dla psa dostępne w sklepach zoologicznych, są tańsze od klasycznych czesaków do wełny a przy niewielkich ilościach runa się sprawdzają.
UsuńMam dwa małe czesaki dla mojej kotki Maine Coon, ale planuję kupić takie największe dla psów. Tymi małymi fajnie się wyczesuje kotkę, a co wyczeszę to sobie po trochu przędę :). Jednak gdy próbowałam nimi czesać trochę czesanki to tylko ją zepsułam, bo porobiły mi się takie małe grudki. Chyba muszę pooglądać więcej filmów na YT :)
UsuńNie wiem co Ci powiedzieć odnośnie tych grudek. Ja mam profesjonalne czesaki do wełny i nic takiego się nie dzieje, może za bardzo się do tego czesania przyłożyłaś, a może to wina czesaków - trudno powiedzieć.
OdpowiedzUsuńWitam kto z Państwa skupuje runo Alpaki?
OdpowiedzUsuń