I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że to jest precedens na miarę międzynarodową ;) Ja coś wygrałam!!! I to nie byle jakie coś. Na razie oglądam i podziwiam, może kiedyś się odważę ponocić ;) Razem z szalem otrzymałam książkę o robótkach szydełkowych, która na pewno przyda się podczas aranżacji nowego mieszkanka.
Oprócz tego, że szal jest delikatny, piękny i idealnie udziergany, ma jeszcze wplecione koraliki (mam nadzieję, że je widać na zdjęciu).
Agnieszko, bardzo, bardzo Ci dziękuję i przepraszam, że dopiero teraz o tym piszę... Szal jest cudowny :)
A co u mnie... ano jedną nogą jestem na wsi, drugą wciąż w mieście... w międzyczasie farbuję, suszę i dziergam (kończę właśnie kolejną chustę), maluję ściany, aranżuję wnętrza -przysparzając roboty Chłopu - i szykuję się do ostatecznej przeprowadzki. Ale o tym wszystkim następnym razem. Dziś tylko mały zwiastun.
W promieniach porannego słońca |
Gratuluję - prześliczny szal. Trzymam kciuki za przeprowadzkę no i oczywiście podziwiam farbowanki ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj kciuki mocno, sama nie dam rady trzymać, bo będę miała zajęte ręce ;))) Dzięki i pozdrawiam :)
UsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny:) Gratuluję i zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratulacje :) Piękne kolory w porannym słońcu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńMoje gratulacje! Jaki piekny i cudowny szal! Wzor jednym z moich ulubionych...
OdpowiedzUsuńNigdy nie dziergałam takich cieniutkich włóczek i skomplikowanych wzorów. Dzierganie traktuję jako relaks dla umysłu. lubię dzianiny przy których nie trzeba zbyt wiele myśleć, a takie skomplikowane wzory kojarzą mi się z łamigłówką przy której trzeba bardzo uważać i się skupiać non stop (mam rację?) Co nie zmienia faktu, że wzór faktycznie jest przepiękny. Pozdrawiam :)
UsuńDziergalam taka chuste pare razy... Wzor lezy w pamieci po trzecim chyba powtorze... Nic strasznego, jak mysle))) Ja lubie piekne ale nie bardzo skomplikowane wzory, zaraz mecze z ciaglego ogladywania schematu, tym wiecej na monitorze))... Sa takie chuste - proste na wzrok ale takie... trudne))) kiedy dziergalam, myslalam, ze nigdy nie skonczy))). No i teraz mam taka... prawie dwa-trzy miesiecy nie moge ja skonczyc))). Ten kwiatkowy wzorek udziergalam by z radoscia... moze poszukac czegos...
UsuńPozdrawiam))))
Przepiękny szal, gratuluję wygranej, a w duchu cichutko zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńDzięki. Nieskromnie powiem, że też bym zazdrościła ;)))) Pozdrawiam :)
UsuńFantastyczny szal! Bardzo misterna robótka. Super! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńSznur do suszenia masz niesamowity! U mnie trochę inaczej wygląda. Brakuje na nim tak pięknych kolorów.
Za gratulacje dziękuję :)
UsuńUwielbiam suszyć włóczki na tym sznurze, jak tylko pogoda dopisuje pozwalam im podyndać na świeżym powietrzu w słońcu. Z kolorami nic się nie dzieje, a poza tym nie widzą tam długo. A sam sznur... nic specjalnego ;))) Pozdrówka :)
To musi być wielka frajda coś wygrać, a jak to "coś" jest takie ładne jak ten szal to frajda staje się ogromna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)))
Farbowanki cudne, widzę, że "jednokolorowe" o ile można tak powiedzieć o pasmach, w których kolor mieni się masą odcieni i tonów. Piękne są, każda z nich i wszystkie razem.
pozdrawiam :)
No jest to frajda, tym bardziej jak się to zdarza po 3 latach prowadzenia bloga i uczestniczenia w rozdawajkach (choć niezbyt często, przyznaję). A co do farbowanek to trafiłaś w sedno. Wzięło mnie na delikatne różnice między kolorami, mam nadzieję, że dadzą dzianiny, w których kolory będą się raczej mienić niż mieszać. Pozdrawiam :)
UsuńGratuluję wygranej /piękny szal/ to jest PIERWSZY RAZ potem będzie lepiej
OdpowiedzUsuńNo tak, ale zauważ, że ten PIERWSZY RAZ wcale mnie nie rozczarował (wbrew powszechnie panującemu przekonaniu ) ;) Pozdrówka... również dla Tosi :)
UsuńO szal wartościowy!!!Widać ,że ktoś się przy nim bardzo napracował!!!
OdpowiedzUsuńTwoje wełenki olśniewające !!!! Jak zawsze!!! Tym bardziej ,że ja ostatnio rzadkim gościem to tym bardziej jestem stęskniona za włóczkowymi widokami!!!! Ileż u Ciebie się dzieje tak się cofałam i cofałam i postów których nie widziałam cała masa!!! Nie dodał się mój komentarz pod poprzednim u Ciebie mam nadzieję ,że nie mam problemów z blogerem !!!
Pozdrawiam serdecznie!!!! :)
Tak, szal jest bardzo pracochłonny, widać, że Agnieszka włożyła w jego udziergania wiele czasu i serca.
UsuńNadrabiaj nadrabiaj Alu :) Dzieje się sporo nie tylko na blogu ale i w życiu prywatnym. A z blogerem nie zauważyłam by były kłopoty, może to "chwilowa niemoc" Również serdecznie pozdrawiam :)
Proszę bardzo:) Niech się ładnie nosi i dobrze sprawuje;) Jak u Ciebie kolorowo, aż się oczy śmieją do tych śliczności wiszących na sznurze:) Pozdrawiam. Agnieszka
OdpowiedzUsuńNa pewno będę o niego dbać :)))
UsuńGratuluję Justynko! Takim szalem się otulić, to jest dopiero coś :) A zdjęcie suszącej się włóczki jest rewelacyjne! No i pokazuj tę chustę chostoholiczce ;)
OdpowiedzUsuńKarolinko jeszcze ciut ciut z tą chustą, myślę, że do końca tygodnia będzie gotowa. Jak się tylko zblokuje to pokażę. Pozdrówka :)
UsuńJaki piękny szal! Gratuluję wygranej! A jakie piękne kolory włóczek się suszą, jej!
OdpowiedzUsuńAsia
Asiu, bardzo dziękuję :)
UsuńAleż miałaś szczęście z szalem. :-)
OdpowiedzUsuńAle, kolorowe pranie jest tak piękne, że ehhh... fiu, fiu. :-P
Dzięki Asiu :D
Usuń