niedziela, 22 lipca 2012

Tour de Fleece - podsumowanie

W tegorocznym TdF udało mi się uprząść 5 motków różnych wełenek


1. Merino z tencelem 2 ply - 324 metry/ 103 gramy
2. Bfl singiel - 513 metrów / 110 gram
3. Mieszanka Ashforda (merino + jedwab) 2 ply - 360 metrów / 53 gramy
4. Bfl 2 ply - 165 metrów / 109 gram
5. South American navajo - 330 metrów / 110 gram

Razem: 1692 metry / 485 gram  (3200 metrów singla )

21 komentarzy:

  1. Prześliczne :)
    Chciałabym kiedyś tak umieć... Na razie podziwiam w cichości serca i marzę o takim moteczku, albo dwóch, z których można by coś pięknego zmajstrować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie, to co stoi na przeszkodzie, abyś się nauczyła? Najlepiej chyba zacząć od wrzeciona - mały wydatek a dużo przyjemności. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Och, piękny wynik!
    Mam wrażenie, że gdybyś policzyła same single wyszłoby dużo więcej :)
    Gartuluję. Niezłe pedałowanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym liczyła same single to wyszłoby jakieś 3200 metrów :)

      Usuń
  3. Świetny wynik i piękne nitki. A ja ukręciłam na wrzecionie tylko jeden mały moteczek szarości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, lepsze to niż nic ;) Również pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Gratuluje wyniku. Za rok siadam z Wami!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne precle :) ja jestem pod największym wrażeniem mieszanki Ashforda- zrobisz z niej przecudny szal zapewne :) jak tylko paczkonosz przyniesie wrzeciono, to siadam do pierwszego w życiu przędzenia- życz mi powodzenia jutro :) i pozdrowienia dla wszystkich zwierzaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc życzę powodzenia i czekam na rezultaty.

      Zwierzaki pozdrowione :)

      Usuń
  6. Ładnie na pedałowałaś, gratuluję metrów:) Piękne niteczki a ta w niebieskościach - super:)
    Pytanie laika: dostałam od sąsiadki wełnę różnokolorową taką do gobelinów i nie bardzo wiem co z nią zrobić. Czy można ją jakoś rozkręcić, by była cieńsza i nadawała się do dziergania. Trochę drapie i nie wiem co z nią zrobić:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może to jest wełna kowarska? Jeśli tak to nic z tego, rozplątana kowarska wełna rwie się w rękach i nawet w tkaniu gobelinów średnio się sprawdza w postaci pojedynczej nitki.

      Jeśli to nie jest wełna kowarska to może być różnie. Gobelinówka Anchora czy DMC nawet się trzyma rozplątana. Tylko, że z doświadczenia wiem, że trudno jest rozplatać długie odcinki wełny.

      A może zacznij tkać gobeliny ;)

      Usuń
    2. Nie bardzo bym sobie z tym radziła i jeszcze skąd wziąć czas?
      Jak nic nie wymyślę to najlepiej będzie podarować komuś, kto lepiej ją spożytkuje:)
      Muszę kawałek rozkręcić i sprawdzić co to za cudo:) A jak sprawdzić czy to wełna?

      Usuń
    3. Podpal końcówkę, jeśli pali się kiepsko lub w postaci takich "błysków" (kolor płomienia żółty, jasnożółty), a końcówka jakby zwija się w czarną kuleczkę, a ta kuleczka po dotknięciu palcami kruszy się i odpada w postaci proszku, a do tego czuć specyficzny zapach "opalanego kurczaka" - po prostu zapach palonego białka, to masz wełnę lub włóczkę o przewadze wełny.

      Usuń
  7. Świetny bilans! A przy tym jaki piękny! Nie mogę się napatrzeć na te Twoje cieniutkie "przyprawy"! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję pięknego wyniku i tych cudownych wełenek! Wszystkie mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne wełenki, moje gratulacje :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne! Masz kolory wdrukowane w genotyp!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że miłość do kolorów jest jedną z niewielu rzeczy jakich w życiu jestem w 100% pewna...

      Usuń