W tegorocznym TdF udało mi się uprząść 5 motków różnych wełenek
1. Merino z tencelem 2 ply - 324 metry/ 103 gramy
2. Bfl singiel - 513 metrów / 110 gram
3. Mieszanka Ashforda (merino + jedwab) 2 ply - 360 metrów / 53 gramy
4. Bfl 2 ply - 165 metrów / 109 gram
5. South American navajo - 330 metrów / 110 gram
Razem: 1692 metry / 485 gram (3200 metrów singla )
Prześliczne :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś tak umieć... Na razie podziwiam w cichości serca i marzę o takim moteczku, albo dwóch, z których można by coś pięknego zmajstrować.
W zasadzie, to co stoi na przeszkodzie, abyś się nauczyła? Najlepiej chyba zacząć od wrzeciona - mały wydatek a dużo przyjemności. Pozdrawiam :)
UsuńOch, piękny wynik!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że gdybyś policzyła same single wyszłoby dużo więcej :)
Gartuluję. Niezłe pedałowanie!
Gdybym liczyła same single to wyszłoby jakieś 3200 metrów :)
UsuńWspaniałe wełenki :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietny wynik i piękne nitki. A ja ukręciłam na wrzecionie tylko jeden mały moteczek szarości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOwieczko, lepsze to niż nic ;) Również pozdrawiam :)
UsuńGratuluje wyniku. Za rok siadam z Wami!!!
OdpowiedzUsuńDzięki i trzymam Cię za słowo ;)
Usuńśliczne precle :) ja jestem pod największym wrażeniem mieszanki Ashforda- zrobisz z niej przecudny szal zapewne :) jak tylko paczkonosz przyniesie wrzeciono, to siadam do pierwszego w życiu przędzenia- życz mi powodzenia jutro :) i pozdrowienia dla wszystkich zwierzaków :)
OdpowiedzUsuńNo więc życzę powodzenia i czekam na rezultaty.
UsuńZwierzaki pozdrowione :)
Ładnie na pedałowałaś, gratuluję metrów:) Piękne niteczki a ta w niebieskościach - super:)
OdpowiedzUsuńPytanie laika: dostałam od sąsiadki wełnę różnokolorową taką do gobelinów i nie bardzo wiem co z nią zrobić. Czy można ją jakoś rozkręcić, by była cieńsza i nadawała się do dziergania. Trochę drapie i nie wiem co z nią zrobić:)
Pozdrawiam, Marlena
A może to jest wełna kowarska? Jeśli tak to nic z tego, rozplątana kowarska wełna rwie się w rękach i nawet w tkaniu gobelinów średnio się sprawdza w postaci pojedynczej nitki.
UsuńJeśli to nie jest wełna kowarska to może być różnie. Gobelinówka Anchora czy DMC nawet się trzyma rozplątana. Tylko, że z doświadczenia wiem, że trudno jest rozplatać długie odcinki wełny.
A może zacznij tkać gobeliny ;)
Nie bardzo bym sobie z tym radziła i jeszcze skąd wziąć czas?
UsuńJak nic nie wymyślę to najlepiej będzie podarować komuś, kto lepiej ją spożytkuje:)
Muszę kawałek rozkręcić i sprawdzić co to za cudo:) A jak sprawdzić czy to wełna?
Podpal końcówkę, jeśli pali się kiepsko lub w postaci takich "błysków" (kolor płomienia żółty, jasnożółty), a końcówka jakby zwija się w czarną kuleczkę, a ta kuleczka po dotknięciu palcami kruszy się i odpada w postaci proszku, a do tego czuć specyficzny zapach "opalanego kurczaka" - po prostu zapach palonego białka, to masz wełnę lub włóczkę o przewadze wełny.
UsuńŚwietny bilans! A przy tym jaki piękny! Nie mogę się napatrzeć na te Twoje cieniutkie "przyprawy"! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego wyniku i tych cudownych wełenek! Wszystkie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńŚwietne wełenki, moje gratulacje :))
OdpowiedzUsuńCudne! Masz kolory wdrukowane w genotyp!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że miłość do kolorów jest jedną z niewielu rzeczy jakich w życiu jestem w 100% pewna...
Usuń