poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Pitu pitu

Właśnie przed chwilą mnie olśniło. Poszłam do osiedlowego sklepiku po świeże bułeczki na śniadanko, a tam w radiu klepią o PIT-ach. Prawie poczułam uderzenie pioruna. Co z moim PIT-em? Rozliczony jest, ale nie wysłany, a za kilka godzin wyjeżdżam. Na śmierć bym zapomniała!

 Więc przypominam innym - Dziś ostatni dzień składania PIT-ów. Zapominalstwo i gapiostwo grozi mandatem!

Tak jak wspomniałam, za kilka godzin wyjeżdżam na wieś. Będzie grill i wędzenie, wygrzewanie się na słoneczku i kołowrotek - wszystkiego po troszkę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
Życzę wszystkim zaglądaczom spokojnej i pogodnej majówki.

9 komentarzy:

  1. Oj no to rzeczywiście na ostatnią chwilę , szczęście że słuchałaś radia,
    miłego wyjazdu życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już roztrwoniłam nadpłatę z urzędu skarbowego:) Miłego wyjazdu i uważaj na burze!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. miłego wypoczynku ja też mam w planach trochę kołowrotka, a o rozliczeniu podatków na szczęście pamięta nasze biuro :))

    OdpowiedzUsuń
  4. w tym roku jais zwrot moze mnie czeka.fajnie by bylo

    OdpowiedzUsuń
  5. No to tylko pozazdroscic. Zycze milego wygrzewania sie na sloneczku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Posłałam, w ostatniej chwili ale poszło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zasiadłam na chwilę przy kompie, robiąc sobie małą przerwę w wygrzewaniu się. A wygrzewanie udane :) Od trzech dni zapowiadają burze, bez powodzenia. Wczoraj tylko lekko pokropiło. Szyneczki się wędzą, grill się pali, tylko piwko się nie leje, ale to naprawimy :P Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie życzenia :)

    OdpowiedzUsuń